niedziela, 12 lipca 2015

PASTA Z PIECZONEGO BOBU, PAPRYKI I CZOSNKU

Bób to skarbnica wartości odżywczych dlatego przygotowuję go dość często, szczególnie teraz, gdy jest warzywem sezonowym. 
Zazwyczaj stawiam na stół bób gotowany, który uwielbiają moje dzieci, czasem robię z niego włoską capriatę, czyli pastę z bobu i cebuli. Bardzo dawno temu będąc na obozie miałam okazję spróbować czerwonego barszczu do którego kucharz sypnął hojną ręką bobu. Był na prawdę doskonały!
Tym razem postanowiłam upiec go w towarzystwie papryki i czosnku. Cudownym dodatkiem do tej pasty stała się bazylia rosnąca na kuchennym parapecie, która po dwóch tygodniach naszego urlopu , aż prosiła, aby oberwać z niej kilka dorodnych listków. 
Pasta jest pyszna i doskonale nadaje się jako dodatek do makaronu, albo nadzienie do zielonych lub gryczanych naleśników. Smarujcie naleśniki pastą, pakujcie plecaki i w drogę...gdzie WAS nogi poniosą:).







PASTA Z PIECZONEGO BOBU, PAPRYKI I CZOSNKU

250 g bobu umytego i osuszonego
2 czerwone papryki przekrojone na pół i pozbawione gniazd nasiennych
1 główka czosnku przekrojona na pół bez obierania
1 garść bazylii 
3 łyżki oliwy z oliwek
1 łyżka dobrej jakości octu balsamicznego (nie barwionego karmelem)
sól i pieprz do smaku

1. Piekarnik rozgrzewam do 200C. Na dużej blaszce rozkładam warzywa, skrapiam łyżką oliwy i piekę bez przykrycia 15-20 minut. Po 15 minutach sprawdzam, czy bób się zbytnio nie przypiekł. Jeśli tak, to wykładam go do miseczki, a paprykę i czosnek piekę jeszcze przez 5 minut.

2. Warzywa po upieczeniu studzę i miksuje na gładką pastę. Podaję jako dip do warzyw, pastę kanapkową, albo sos do makaronu. Smacznego.

13 komentarzy:

  1. Wygląda cudnie :) w końcu muszę kupić bób i wypróbować tą pastę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bobu nie obierać?.

    OdpowiedzUsuń
  3. My zajadamy młody bób na surowo !!! Aby nie tracić jego wartosci odżywczych; no czasem jak już bób starszy taka pasta może być interesująca.... wykorzystamy przepis, dziękuje!!! Ava

    OdpowiedzUsuń