Jakiś czas temu hitem na wielu blogach był chleb zmieniający życie, który nie przypadł mi do gustu. Jego płaską wersją są te krakersy, które moje życie zmieniły:). Smakują dużo lepiej niż chleb (to oczywiście tylko moja opinia). Koniecznie wypróbujcie ten przepis!
KRAKERSY ZMIENIAJĄCE ŻYCIE
przepis pochodzi tej strony
1 szklanka (135g nasion słonecznika)
½ szklanki (90g nasion lnu)
1/3 szklanki (50g nasion dyni)
¼ szklanki (40g sezamu)
1 ½ szklanki (150g płatków owsianych, certyfikowanych jeśli jesteś na diecie bezglutenowej)
2 łyżki nasion chia (można pominąć)
4 łyżki babki płesznik
1 ½ łyżeczki soli
1 łyżka słodu (np. syropu klonowego)
3 łyżki stopionego oleju kokosowego
1 ½ szklanki / 350ml wody
1. W dużej misce połącz wszystkie suche składniki. Syrop klonowy, olej (rozpuszczony) i wodę wymieszaj razem. Dodaj do suchych składników i wymieszaj. Jeśli ciasto będzie suche to dodaj jeszcze jedną, lub dwie łyżeczki wody. Możesz też dodać przyprawy, takie jakie lubisz (u mnie jest to kilka listków rozmarynu, czosnek)
2. Ciasto możesz podzielić na pół i upiec 2 blachy bardzo cienkich krakersów, lub jedną blachę trochę grubszych (ja lubię właśnie takie). Jeśli zdecydujesz się na 2 blachy, to do jednej dodaj przyprawy (rozmaryn, czosnek, oregano lub kminek) .
3. Wyłóż blachę z piekarnika (tą dużą) papierem do pieczenia i rozwałkuj na niej ciasto (możesz też rozprowadzić je ręką), tak aby na całej blaszce miało taką samą grubość. Odstaw na 2 godziny lub dłużej, nawet na całą noc. Pokrój na prostokąty przed pieczeniem.
4. Rozgrzej piekarnik do 180C. Piecz krakersy przez 10 minut. Po tym czasie przekręć je na drugą stronę i piecz kolejne 10 minut, aż będzie złociste i chrupiące.
5. Jak ostygną połam na kawałki. Taki chlebek możesz przechowywać w szczelnym pojemniku przez 3 tygodnie.
Bałam się, że krakersy będą się kruszyły, ale wyszły cudowne - zwarte, sycące i zaskakująco smaczne (nawet bez żadnych dodatków)! Następnym razem posolę płynne składniki, bo niedokładnie wymieszałam sól z ziarnami... Dziękuję za wspaniały przepis, to idealny pomysł na szkolną przekąskę dla dzieci! :)
OdpowiedzUsuńJeśli robię je w ten sposób, że całą masę wykładam na blaszkę to są grubsze i nie kruszą się. Jak piekę 2 blachy z tej porcji to są bardzo delikatne:) Cieszę się, że smakują i pozdrawiam serdecznie.
UsuńKrakersy smakują wyśmienicie. Szczególnie jeśli zjada się je z nutellą śliwkowo-daktylową. Wspaniałe jako drugie śniadanie do pracy. Polecam.
OdpowiedzUsuńWszystkim polecam pyszne krakersy. Są bardzo sycące. Idealny posiłek w pracy z hummusem dyniowym.
OdpowiedzUsuńNo w końcu sie chyba odważę... Uwielbiam wszelkiego rodzaju ziarniste wypieki, ale ilekroć widziałam przepis na jakiś przepis na chleb odmieniający życie, zastanawiałam się, jak go kroić. Tutaj ten problem odpada, wiec się biorę do roboty, bo wygląda bardzo apetycznie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja też zawsze miałam problem z krojeniem takiego chleba. Warto pamiętać o tym, aby podpiec krakers z obu stron. Chrupkość bardzo mu służy:) Ten krakers to moja ulubiona przekąska podróżna. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRewelacyjne!!!! Robię już je drugi raz w tym tygodniu, bo znikają w oka mgnieniu!
OdpowiedzUsuńNie mam syropu klonowego czy mogę zastąpić go miodem? A zamiast oleju kokosowego czy może być inny tłuszcz?
OdpowiedzUsuń