wtorek, 29 kwietnia 2014

MUFFINKI Z CZERWONEJ FASOLI

Rewelacyjne bezglutenowe muffinki z czerwonej fasoli. Smakują dużym i małym łasuchom.  Robi się je bardzo szybko i przez dwa dni są mięciutkie. Doskonałe na majówkę:).



MUFFINKI Z CZERWONEJ FASOLI

przepis znaleziony na stronie: zdrowe odżywianie
u mnie przerobiony na 12 muffinek

2 puszki czerwonej fasoli
50 g suszonych daktyli
pół tabliczki gorzkiej czekolady
2 dojrzałe banany
4 łyżki kakao
3 łyżki zmielonego siemienia lnianego, zalanego wodą i odstawionego na 10 minut, aby napęczniało
1 łyżeczka sody lub bezglutenowego proszku do pieczenia

Fasolę płuczę dokładnie na sicie, a czekoladę rozpuszczam w kąpieli wodnej. Następnie fasolę ,banany i daktyle miksuję bardzo dokładnie, tak aby masa była jednolita. Do masy dodaję kakao, rozpuszczoną czekoladę, siemię oraz proszek lub sodę.

Przekładam do foremek na muffinki i wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180C. Czas pieczenia to 30 minut.

piątek, 25 kwietnia 2014

SUSHI Z KAPUSTY WŁOSKIEJ

Kraina obfitości - mamy niemal każdy rodzaj pożywienia na wyciągnięcie ręki. Często nie myślimy o tym, jak dawno został on wyprodukowany. Jesteśmy atakowani przez reklamy śmieciowego jedzenia, aby za chwilę usłyszeć, że na wszystkie problemy związane z odżywianiem jest cudowne rozwiązanie - tabletka.
To, co kładziesz na swoim talerzu ma ogromny wpływ na twoje zdrowie. Na szczęście coraz więcej ludzi uświadamia sobie, jakie korzyści płyną ze stosowania diety roślinnej. Wiosna i lato to najlepszy czas , aby spróbować...
Pełnowartościowa dieta oparta na produktach roślinnych daje ogromne możliwości. Możesz wybierać z pełnej gamy produktów, zaczynając od pełnoziarnistych zbóż i kasz, poprzez warzywa, owoce, rośliny strączkowe, orzechy i pestki.
Zapraszam dzisiaj na pyszne sushi z kapusty, o której zbyt często zapominamy, a jest ona wspaniałym źródłem witamin: A, B1, B2, B6, C, E, K, PP, U i takich składników mineralnych jak : cynk, miedź, siarka, potas, mangan kobalt, fluor, chlor, jod, wapń, żelazo, fosfor arsen, sód. 
Sushi nauczyłam się przygotowywać na kursie makrobiotyki, który był dla mnie inspiracją do tego, aby tworzyć własne talerze makrobiotyczne, o których napiszę już wkrótce.


SUSHI Z KAPUSTY WŁOSKIEJ 

6 liści kapusty włoskiej
2 marchewki
1 ogórek
kiszona kapusta - 1 garść
1 tofu wędzone (opcja)
2 łyżki dobrej musztardy
1 łyżka masła orzechowego 
 bambusowa mata do zwijania sushi 

Liście kapusty myję dokładnie i sparzam przez chwilę w gotującej się wodzie (tak jak na gołąbki). Osuszam bardzo dokładnie.
Marchewkę obieram i kroję w cienkie paski. Gotuję 3 minuty. 
Ogórka myję i kroję w paski.

Sos:
musztardę i masło orzechowe mieszam dokładnie na gładki sos.

Kładę matę bambusową na blacie. Układam na niej dwa liście kapusty tak, aby były rozłożone na całej powierzchni. Na dole układam kiszoną kapustę, 3 paski marchewki i 2 paski ogórka. Jeśli robię wersję z tofu to układam jeden pasek. Wszystko delikatnie polewam sosem. Zwijam od dołu dociskając wszystkie składniki w taki sposób, aby wyszła ładna rolka. Kroję na plastry. Podaję z sosem sojowym (bezglutenowym).
Bardzo ważną rzeczą jest, aby zawijać kapuściane sushi dopiero wtedy jak liście kapusty będą zupełnie suche. Bon appetit!

wtorek, 22 kwietnia 2014

PASZTET Z KASZY JAGLANEJ I GROCHU

Przeczytałam ostatnio, że jaglanka jest najstarszą kaszą, a właściwie trawą (proso) i w Chinach była znana wcześniej niż ryż.
Chińczycy z upodobaniem popijają w ciągu dnia rzadki kleik z kaszy jaglanej. 
Jest bezcenna dla naszego organizmu ze względu na swoją zasadowość i bezglutenowość. Ma neutralny smak, więc warto dodawać ją do wszystkiego. U mnie dzisiaj w połączeniu z grochem zagrała jedną z pierwszoplanowych ról. Przedstawiam duet doskonały: kasza jaglana i groch.


 PASZTET Z KASZY JAGLANEJ I GROCHU

300 g grochu
3 szklanki ugotowanej kaszy jaglanej
3 marchewki
3 cebule
3 łyżki siemienia lnianego
3 łyżki majeranku
olej kokosowy do smażenia
curry
kurkuma
sól
pieprz
kombu lub liście laurowe (do gotowania grochu)

Groch moczę przez dwie godziny. Po namoczeniu płuczę dokładnie i gotuję do miękkości z kombu lub z dwoma listkami laurowymi. 
Siemię lniane mielę, zalewam letnią wodą i mieszam dokładnie.
Obraną i startą na tarce marchewkę smażę przez chwilę na oleju kokosowym doprawiając ją solą, curry i kurkumą - do smaku (daję dość dużo przypraw). Cebulę kroję w drobną kostkę i także smażę na oleju kokosowym z tymi samymi przyprawami.
Do dużej miski wkładam: ugotowany i ostudzony groch, jaglankę, marchew, cebulę, siemię. Przyprawiam dużą ilością majeranku i pieprzu. Solę do smaku. Masę mieszam bardzo dokładnie. NIE MIKSUJĘ.
Płaską niedużą formę smaruję olejem kokosowym (można posypać ją siemieniem lnianym) i wykładam pasztet. Piekę w 180C przez 40 minut (do zrumienienia). Bon appetit!

środa, 16 kwietnia 2014

ZUPA Z ZIELONEJ SOCZEWICY I PIECZAREK


Bardzo lubię soczewicę i  wkrótce pojawi się ona jako główna bohaterka kilku dań. W ślad, za zupą z czerwonej soczewicy, którą możecie ugotować zaglądając tu:http://przyzielonymstole.blogspot.com/2014/04/zupa-z-czerwonej-soczewicy.html zagościła na zielonym stole zupa z jej siostry - pysznej zielonej soczewicy. Gotowałam ją razem z morskim wodorostem kombu (który na koniec wyjęłam). Zawiera on bardzo dużo składników mineralnych. Zupa jest treściwa i stanowi samodzielne danie obiadowe. Doskonale nadaje się, aby zapakować ją do lunchboxa i zabrać do pracy.




ZUPA Z ZIELONEJ SOCZEWICY I PIECZAREK

3/4 szklanki zielonej soczewicy
1 duża cebula
1/2 czerwonej papryki
8-10 pieczarek
pomidory w puszcze lub 3 łyżeczki przecieru pomidorowego
sól (u mnie himalajska)
pieprz
natka pietruszki lub kolendra
olej kokosowy do smażenia
kombu (opcja)


Soczewicę zalewam letnią wodą na czas przygotowywania innych warzyw. Pieczarki myję bardzo dokładnie i osuszam. Przesmażam na niewielkiej ilości oleju kokosowego i wkładam do garnka, w którym będzie gotowała się zupa. Paprykę i cebulę kroję w drobną kostkę, szybko przesmażam i dokładam do pieczarek. Dodaję pomidory, kombu i dokładnie wypłukaną soczewicę. Zalewam taką ilością wody, aby warzywa były przykryte i gotuję aż soczewica będzie miękka. Doprawiam solą i pieprzem. Na talerzu posypuję obficie natką lub kolendrą. Bon appetit!

poniedziałek, 14 kwietnia 2014

ZUPA Z CZERWONEJ SOCZEWICY

SOCZEWICA jest dla naszego organizmu doskonałym źródłem białka (w 100g soczewicy jest go aż 26g), które potrzebne jest każdej komórce naszego ciała. Jest  niezbędne do wzrostu i naprawy wszystkich tkanek - od mięśni i kości po włosy i paznokcie. 
Jedząc soczewicę odżywiamy nasze nerki i nadnercza. Dostarczamy do naszych organizmów dawkę kwasu foliowego, witaminy B6 a także wapń, żelazo, mangan i magnez.
Soczewica jest pyszna i tania. Można zrobić z niej pasztet, pastę do chleba, sycący gulasz lub ugotować zupę:)

  

ZUPA Z CZERWONEJ SOCZEWICY

2 cebule
4 średnie marchewki
1 duża papryka
1 średnia cukinia
pomidory w puszce
3/4 kubka czerwonej soczewicy
słodka papryka
czosnek
sól
pieprz
olej kokosowy 
bazylia - kilka listków (opcja)

Warzywa dokładnie myję. Marchewkę , cukinię, cebulę obieram i kroję w drobną kostkę. 
Paprykę kroję w paski. Wszystkie warzywa smażę przez 3 minuty na oleju kokosowym. 
Gdy warzywa się smażą płuczę dokładnie soczewicę. Dodaję ją razem z pomidorami do warzyw. Zalewam wodą ( taką ilością, aby była to dość gęsta zupa) i gotuję ok 25 minut. Na koniec doprawiam papryką, solą, pieprzem i drobno posiekanym czosnkiem. Czasem dokładam kilka listków bazylii.
Jeśli lubicie ziemniaki to możecie dodać do zupy na samym początku. (3 sztuki pokrojone w kostkę).



środa, 9 kwietnia 2014

PASTA Z KALAFIORA - NAJPROSTSZA

Bardzo lubię pasty z pieczonych warzyw. Są łatwe i nie ma chyba osoby, która nie poradziłaby sobie z ich przygotowaniem. Wystarczy upiec połowę kalafiora, umytego i podzielonego na różyczki (180C przez 30 minut) , 2 cebule obrane i przekrojone na pół, oraz kilka ząbków czosnku. Po wystudzeniu warzywa miksujemy na gładką pastę dodając odrobinę dobrej oliwy oraz sól i pieprz. Na kanapce posypujemy szczypiorkiem lub natką. Do kalafiorowej pasty dobrym dodatkiem jest papryka oraz ogórek kiszony.




wtorek, 8 kwietnia 2014

KOPER WŁOSKI (FENKUŁ) Z PĘCZAKIEM

KOPER WŁOSKI (FENKUŁ) już od dawna jest stosowany jako środek odchudzający. Uważa się, że żucie jego nasion łagodzi głód i zmniejsza apetyt na słodycze (jeszcze tego nie próbowałam).
Fenkuł wspomaga trawienie tłuszczów i węglowodanów przez enzymy trzustkowe oraz poprawia metabolizm tłuszczów. Regularne jedzenie kopru włoskiego pomaga usunąć nadmiar wody z organizmu.



KOPER WŁOSKI Z PĘCZAKIEM

1/2 bulwy kopru włoskiego
1 czerwona cebula 
1 czerwona papryka
1/2 kubka pęczaku 
1 puszka pomidorów
2 ząbki czosnku
sól
szczypiorek
olej kokosowy do smażenia


Wszystkie warzywa myję bardzo dokładnie. Pęczak namaczam na czas krojenia warzyw.
Koper kroję w piórka, cebulę w kostkę, paprykę w paski, a czosnek w plasterki.
W garnku z grubym dnem na oleju kokosowym przesmażam warzywa, dodaję pomidory i pęczak, który wcześniej płuczę dokładnie na sicie. Dolewam wody (taką ilość, aby warzywa były przykryte) i gotuję, aż do momentu, aż pęczak będzie miękki.  Jeśli jest taka potrzeba to w trakcie gotowania uzupełniam wodę. Na koniec solę do smaku. Potrawę już na talerzu posypuję obficie szczypiorkiem.

niedziela, 6 kwietnia 2014

AJWAR - DOMOWA PASTA Z BAKŁAŻANÓW I PAPRYKI

AJWAR jest jedną z naszych ulubionych past. Robi się praktycznie sama. Wystarczy tylko upiec warzywa i dobrze je zmiksować. Jemy ją jako dodatek do kaszy jaglanej albo używamy jako smarowidło na kanapki. Czasem zastępuje pesto.


 AJWAR-DOMOWA PASTA Z BAKŁAŻANÓW I PAPRYKI

1 bakłażan
2 czerwone papryki
główka czosnku
bazylia (ziółko rosnące na naszym parapecie, nie z torebki)
sól


Bakłażana myję dokładnie i przecinam wzdłuż na pół. Papryki myję i wycinam gniazda nasienne. Główkę czosnku przecinam w taki sposób , aby każdy ząbek został przecięty na pół (bez obierania).
Piekarnik nagrzewam do 180C, na blaszce, układam warzywa i skrapiam delikatnie oliwą. Piekę 30 minut. Czosnek wyciągam trochę wcześniej, żeby się nie spalił, bo ma wtedy gorzki smak.
Do miski wkładam upieczone warzywa i wyłuskuję ząbki czosnku z jednej połówki (ząbki z drugiej części podjadam w trakcie pracy).
Miksuję wszystko dość starannie, solę i dodaję posiekaną bazylię (dwie gałązki). Przechowuję kilka dni w lodówce.

czwartek, 3 kwietnia 2014

MOC ZIELONEGO KOKTAJLU

Nie piję kawy i kiedy czuję spadek energii przyrządzam zielone koktajle. Są odświeżające i stawiają na nogi bardzo szybko. Czasem dodaję do nich ciemne zielone liście (takie jak jarmuż), a  czasem sałatę rzymską. Zielone liście zawierają dużo chlorofilu, którego cząstki są bardzo podobne do cząsteczek hemu, występujących w ludzkiej krwi.
Zielone liście są zazwyczaj najbardziej pożywną częścią rośliny. Pamiętajmy jednak, aby przygotowując  koktajle, każdego dnia używać różnorodnych roślin. Jeśli jemy ciągle rośliny jednego gatunku, to alkaloidy (zasadowe związki chemiczne zawierające azot) tego samego typu kumulują się w organizmie i powodują niepożądane objawy zatrucia.
Im bardziej różnorodnych roślin używamy, tym szersze jest spektrum składników odżywczych, jakie otrzyma organizm. Przedstawiam listę kilku wybranych jadalnych roślin zielonych jakie dodaję do koktajli: rukola, nać buraka, jarmuż, szczaw, pokrzywa, zielona sałata (różne odmiany), roszpunka, nać rzodkiewki, kapusta pekińska, szpinak, młoda trawa pszeniczna.








ZIELONY KOKTAJL Z JARMUŻEM
1 awokado
2 liście jarmużu
2 banany
1 litr wody lub soku z brzozy (można dać trochę więcej niż 1l)

Wszystkie składniki myjemy bardzo dokładnie. Awokado (miąższ), banany i liście jarmużu bez łodyżek miksujemy bardzo dokładnie. Wodę lub sok brzozowy dodajemy na samym końcu. Gotowy koktajl rozlewamy do szklanek.

środa, 2 kwietnia 2014

PASTA Z FASOLI I CIECIORKI

Kolejna pasta kanapkowa. Tym razem połączyłam białą fasolę z cieciorką. Uważam, że duet ten jest bardzo udany. Smak pasty podkręca dodatek kolendry, która jest jedną z najstarszych roślin używanych w ziołolecznictwie i w kuchni. Zawiera wapń, potas i sód oraz witaminy z grupy B i witaminę C. Te delikatne listki posiadają właściwości przeciwbólowe i przeciwzapalne.




PASTA Z FASOLI I CIECIORKI
150 g fasoli
150 g cieciorki
3 duże jabłka
4 średnie cebule
2 łyżki majeranku
2 ząbki czosnku
1 pęczek kolendry
olej kokosowy do smażenia

sól (ja używam himalajskiej)
pieprz

Fasolkę i cieciorkę zalewam na noc wodą (w osobnych miskach). Rano płuczę je dokładnie i gotuję tak długo, aż będą bardzo miękkie (w trakcie gotowania zmieniam wodę w garnku).
Po ugotowaniu płuczę je dokładnie i ucieram w thermomiksie na gładką pastę.
Jabłka kroję w drobną kostkę i smażę przez 2 minuty. Pod koniec smażenia dodaję majeranek.
Cebulę kroję w kostkę i smażę, aż będzie miękka.
Kolendrę myję bardzo dokładnie i kroję. Do utartych strączków dodaję: jabłka, cebulkę, kolendrę, 2 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę oraz sól i pieprz do smaku i mieszam:)