Czasem na naszym stole lądują małe kanapki. Niby niepozorne bo nie ma w nich pieczywa, masła, sera, wędliny i innych typowych, kanapkowych dodatków...jednak pełne mocy dzięki składnikom z których są przygotowane.
Buraki, piękne i czerwone, które już za chwilkę będą dostępne w każdym warzywniaku bogate są w kwas foliowy, dlatego jeśli jesteś w ciąży zainteresuj się tym cudnym warzywkiem. Zawierają też odrobinkę witaminy C, oraz wapń, magnez, potas, żelazo, mangan, sód, miedź, cynk, bor, lit, kobalt oraz niezwykle rzadko spotykane w warzywach rubid i cez.
I jak tu nie kochać buraka???
Zapraszam WAS dzisiaj na pastę z pieczonych szparagów, kopalnię zdrowia, skrywającą w sobie jeszcze kilka innych składników, które są niezwykle cenne dla naszego organizmu.
1/2 szklanki ugotowanej fasolki mung, lub innej fasoli
1/2 pęczku natki pietruszki
1 pęczek szparagów upieczony w 180C przez 25 minut
sok z połowy cytryny
4 łyżki niełuskanego sezamu
4 łyżki pestek słonecznika namoczonych przez pół godziny w wodzie i odsączonych
4 suszone pomidory
3 łyżki oliwy z oliwek
2 ząbki czosnku
sól, pieprz do smaku
Wszystkie składniki wkładam do kielicha maszyny miksującej i miksuję na gładką pastę. Jeśli pasta jest zbyt gęsta dodaję odrobinkę wody.
Genialna pasta :)
OdpowiedzUsuńwyglądapysznie :) jako wegetarianka od tylu lat czesto kupuje szparagi :)
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale!
OdpowiedzUsuń