Dzisiejszy deser z nasionami chia (inna nazwa to szałwia hiszpańska) jest bogactwem błonnika, kwasów omega 3, które są niezwykle ważne dla naszego organizmu , białka oraz różnych mikroelementów.
Te maleńkie ziarenka są bardzo zdrowym pożywieniem.
Każde spróbowanie nowego, nieznanego pokarmu może być dla nas cudownym odkryciem, a szałwia hiszpańska ma w sobie niesamowity potencjał zdrowia i smaku.
Do wykonania tego deseru będziecie potrzebowali odrobinę cierpliwości. Jak zwykle namawiam abyście zaprosili do pracy dzieci, ponieważ one szybko się uczą i zachęcone do wspólnego mieszania w garnkach chętnie Wam pomogą. Moja córeczka uwielbia mieszać szałwię hiszpańską z mlekiem i dodawać do niej wanilię. To naprawdę cudowna zabawa!
Deser sprawdza się jako przekąska do szkoły i pracy, można go zabrać na zieloną trawkę i zjeść na pikniku (do czego bardzo namawiam).
Trwa teraz sezon na truskawki, więc zamiast mango i banana do przygotowania tego deseru możecie użyć właśnie ich.
DESER Z NASION CHIA
-zamiast mango i banana można użyć truskawek (już przetestowałam, deser wychodzi obłędnie pyszny)
- inspirowałam się przepisem ze strony: oh she glows
1 duże mango, albo 2 małe
2 banany
2,5 szklanki mleka orzechowego, lub migdałowego (moim zdaniem najpyszniejszy budyń wychodzi z mleka z orzechów laskowych)
1/2 szklanki nasion chia (szałwia hiszpańska)
1/2 laski wanilii
1 łyżka syropu klonowego (można pominąć)
1. Banany i mango umyj, obierz, pokrój na małe kawałki i włóż do zamrażalnika, a nasionka chia wymieszaj z mlekiem, ziarenkami wanilii (strąk wanilii trzeba rozkroić na pół, a ziarenka zeskrobać) i syropem klonowym. Schowaj do lodówki na całą noc.
2. Przygotuj kilka małych słoików (u mnie było ich 5).
3. Zmiksuj banany i mango w mikserze o dużej mocy (ja robię to w thermomiksie - obroty 10 czas 20s).
4. W słoiczku układaj warstwami budyń, który powstał z nasion chia i mleka oraz lody. Opcjonalnie deser ten można posypać: granolą, ja niektóre słoiczki posypałam ciastkami orzechowymi.
Wygląda pysznie, chętnie bym skosztowala taki deser, musze go zrobić.(zdjęcie umieszę na blogu) dziękuje za inspirację i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSmakuje wybornie. Zapraszam do Wrocławia:)
OdpowiedzUsuńPani Edyto...Pani jest z Wrocławia? :-)
UsuńNa opakowaniu nasion pisze,że nie powinno się ich zjadać więcej niż 2 łyżeczki dziennie:-/
UsuńPrzeczytałem, zrobiłem i.... się zachwyciłem.
OdpowiedzUsuńSmak rewelacyjny.
Właśnie szykuje dla rodzinki, efekty będą jutro.
OdpowiedzUsuńDziękuję za inspiracje :-)
Pozdrawiam Kasia