Każdy kto nie je białego, napompowanego chleba szuka wciąż jego zamienników, bo zrezygnować z węglowodanów nie jest łatwo. W mojej diecie z różnych powodów są one mocno ograniczone. Nie jadam też chleba żytniego i orkiszowego, dlatego w zielonej kuchni raz na jakiś czas powstaje receptura na nowe placki. Ostatnio polubiłam się (bardzo) z mąką z ciecierzycy i dodaję ją prawie do wszystkiego.
Dzisiejsza propozycja to proste placki bez glutenu i jajek, które tak bardzo mi posmakowały, że powstało ich już kilka wersji.
Dzisiejsza propozycja to proste placki bez glutenu i jajek, które tak bardzo mi posmakowały, że powstało ich już kilka wersji.
Od razu dodam, że nie cała moja rodzina była nimi zachwycona, ale cóż o gustach (kulinarnych) się nie dyskutuje...
Zajadam je z różnymi przetworami na słodko i na słono. Są też dobrym dodatkiem do dań warzywnych.
PLACKI BEZGLUTENOWE Z KASZĄ JAGLANĄ
- placki mają bardzo zwartą strukturę, jeśli chcesz, aby były delikatniejsze to możesz dodać do nich jajko lub dwa:)
- placki mają bardzo zwartą strukturę, jeśli chcesz, aby były delikatniejsze to możesz dodać do nich jajko lub dwa:)
1 szklanka ugotowanej kaszy jaglanej
3 łyżki mąki z ciecierzycy
3 łyżki mąki owsianej (z przekreślonym kłosem)
2 łyżki skrobi kukurydzianej lub ziemniaczanej
3 łyżki siemienia lnianego
2 łyżki czarnuszki lub inne ulubione zioła
1 szklanka wody gazowanej lub trochę więcej
szczypta soli himalajskiej i odrobina pieprzu
1. Siemię lniane mielę, przesypuję do miseczki i zalewam szklanką wody gazowanej. Odstawiam na chwilę, aby napęczniało.
2. Miksuję kaszę z mąkami i siemieniem na gładką masę. Jeśli jest bardzo gęsta to dolewam jeszcze odrobinę wody gazowanej, tak aby miała konsystencję gęstej śmietany. Przekładam do miski i doprawiam solą, pieprzem i czarnuszką.
3. Smażę na oleju kokosowym. Po usmażeniu każdy placek odsączam na papierowym ręczniku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz