niedziela, 15 listopada 2015

KREM CZEKOLADOWY Z NERKOWCAMI

Jesień przestała nas już rozpieszczać pięknym słońcem i pogodnymi dniami. Za oknem szaro, buro i najchętniej zamiast pracować zawinęłabym się w ciepły koc i nadrobiła wszystkie książkowe zaległości...
Liście z drzew prawie opadły, ranki są bardzo zimne i do biegania trzeba się już cieplej ubierać. Gosia z którą pokonuję kilometry jest bardzo systematyczna i zawsze stawiam ją sobie za przykład. Nie straszne jej zimne jesienne poranki...

Dzisiejszy czekoladowy deser jest trochę jesienny, z nutą cynamonu, który do niedawna kojarzył mi się tylko z szarlotką. Robię go bardzo rzadko, ponieważ nie należy do lekkich przekąsek. Jednak od czasu do czasu warto się na niego skusić. Nie skupiajcie się tutaj na szałwii hiszpańskiej (chia). Najpyszniejszy deser z jej udziałem sprawdzony już na mojej rodzinie i wielu gościach publikowałam  tutaj.
W dzisiejszym wpisie główną rolę gra krem czekoladowy z orzechami nerkowca i mlekiem kokosowym. Nie róbcie go zbyt dużo. Zamknięty w lodówce twardnieje i nie smakuje już tak dobrze.
Doskonale nadaje się jako dekoracja ciast, albo muffinek, sprawdzi się jako krem do przełożenia świątecznego ciasta, tortu, albo tak jak u mnie jako dodatek do deseru.




KREM CZEKOLADOWY Z NERKOWCAMI

150g gorzkiej czekolady (o zawartości kakao minimum 70%)
3/4 szklanki nerkowców namoczonych na noc w letniej wodzie i odsączonych
puszka mleka kokosowego dobrej jakości
szczypta soli
szczypta cynamonu

1. Czekoladę rozpuszczam na parze. Dodaję mleko kokosowe i intensywnie mieszam przez chwilę (do połączenia się składników).

2. Do blendera o dużej mocy wkładam wszystkie składniki i miksuję na gładki krem (może to chwilę potrwać, bo nerkowce nie miksują się zbyt łatwo)
Krem ten doskonale sprawdza się jako wypełnienie tart migdałowych, baza do deserów, oraz jako krem do przekładania ciast świątecznych i tortów.

2 komentarze:

  1. Bardzo apetycznie wyglada krem. Skladniki jak najbardziej mi odpowiadaja. Uwielbiam nerkowce. Wiec robie krem;-).

    OdpowiedzUsuń