niedziela, 29 stycznia 2017

ZDROWE SŁODYCZE - OWSIANO - KOKOSOWE KULKI

Rodzicom słodycze (te ze sklepu - pełne chemicznych dodatków, cukru, syropu glukozowo-fruktozowego, barwników i utwardzanych tłuszczy roślinnych) często spędzają sen z oczu. 
Zadajemy sobie pytanie: dawać je dzieciom czy nie dawać- stosować zakazy, czy raczej pozwalać na to, aby jadły je każdego dnia?
Sama (jako mama trójki dzieci w różnym wieku) nie raz mierzę się z tym zagadnieniem i wiem, że prawda/mądrość zawsze leży po środku. Zakaz jedzenia słodyczy często wywołuje opór i dziecko prędzej czy później sięgnie po nie. Najważniejsze jest to, aby pokazać, że najlepszym wyjściem jest wspólne przygotowanie ich w domu i wytłumaczenie dziecku dlaczego jest waśnie tak.
Jeśli jesteście uważnymi obserwatorami, to na pewno nie umknęło waszej uwadze zachowanie dzieci po zjedzeniu żelków, albo kolorowych cukierków - dzieci zazwyczaj są pobudzone, nie potrafią skupić uwagi, czasem reagują agresywnie - jest jeszcze trudniej gdy słodycze popijane są zagęszczanym sokiem w którym też znajduje się spora ilość cukru.


Uważam, że warto uczyć dzieci tego, jak w mądry sposób przygotować coś słodkiego. Niejednokrotnie w trakcie takiego domowego gotowania maluchy poznają nowe produkty i są zachęcone, aby ich spróbować, bo same własnymi rączkami coś ugniotły, coś zmiksowały, a nawet przy niewielkiej pomocy rodzica upiekły ciasto.

Dzieci to wspaniali obserwatorzy, patrzą na to co jesz i biorą z ciebie przykład.
 

Dlatego nawołuję i zachęcam do gotowania razem z dziećmi, bo gdzie jak nie w domu mają nauczyć się tego, co im służy, a co nie.
Dzisiejsze kuleczki z płatków owsianych stworzyłam razem z moim synkiem. Zastanawialiśmy się co można zrobić z resztek owsianki, która została po śniadaniu - padło na trufelki. 
I są - pyszne, pachnące kokosem i  masłem orzechowym (które też możecie przygotować sami - przepis znajdziecie tutaj).

Tak wygląda masa po miksowaniu (zdjęcie powyżej) przed formowaniem kulek - nie blenduję jej na bardzo gładko, pozwalam, aby w zębach coś chrupało. Jeśli chcecie i lubicie to dodajcie na koniec kilka posiekanych orzechów.
Gdyby masa była bardzo klejąca to wstawcie ją na 20 minut do lodówki, a potem formujcie małe trufelki dłońmi zwilżonymi w wodzie. 

OWSIANO - KOKOSOWE KULKI 
- wychodzi 15 kuleczek wielkości orzecha włoskiego - można też zrobić mniejsze
- dobrze przechowują się przez 2-3 dni w słoiku w chłodnym miejscu
- jeśli deser ma być bez glutenu to należy użyć certyfikowanych płatków owsianych które na opakowaniu mają symbol przekreślonego kłosa

1 szklanka ugotowanych lub zaparzonych pod przykryciem płatków owsianych (3/4 szklanki suchych płatków, które trzeba zalać wrzątkiem i przykryć na 15 minut)
1/2 szklanki eko rodzynek
1/2 szklanki płatków kokosowych lub wiórek kokosowych
10 daktyli - jeśli są bardzo twarde to namoczonych na 20 minut w kilku łyżkach mleka roślinnego
2 łyżki ulubionego masła orzechowego
1 łyżka oleju kokosowego
4 łyżki syropu klonowego
szczypta soli himalajskiej

do obtoczenia kuleczek:
mak
karob
kakao
chia
posiekane orzchy
wiórki kokosowe
  
Wszystkie składniki wkładam do kielicha maszyny miksującej i blenduje na niezbyt gładką masę.
Masę wkładam na 20 minut do lodówki a potem robię kuleczki, które obtaczam w maku, nasionach chia lub kakao albo karobie.

4 komentarze: