niedziela, 29 listopada 2015

HERBATNIKI OWSIANE

Poszukiwanie przepisu na najlepsze owsiane herbatniki trwa. Ten jest już prawie idealny, dlatego doczekał się publikacji. Ciastka są po upieczeniu twarde, chrupiące, i delikatnie słodkie. Doskonale nadają się na drugie śniadanie.
Płatki i mąka owsiana są jednym z moich ulubionych produktów, których używam w słodkich recepturach. Na blogu znajdziecie już przepis na owsianą szarlotkę.
Różnorodność i dostępność mąk na sklepowych półkach jest ogromna (co bardzo mnie cieszy) i warto korzystać z tego bogactwa, nie skazując się na ciągłe używanie tylko mąki pszennej. Nie pozwólmy, aby nasze gotowanie było monotonne. W kuchni powinno się dziać, dlatego zachęcam do tworzenia własnych mącznych mieszanek do wypieków.


niedziela, 15 listopada 2015

KREM CZEKOLADOWY Z NERKOWCAMI

Jesień przestała nas już rozpieszczać pięknym słońcem i pogodnymi dniami. Za oknem szaro, buro i najchętniej zamiast pracować zawinęłabym się w ciepły koc i nadrobiła wszystkie książkowe zaległości...
Liście z drzew prawie opadły, ranki są bardzo zimne i do biegania trzeba się już cieplej ubierać. Gosia z którą pokonuję kilometry jest bardzo systematyczna i zawsze stawiam ją sobie za przykład. Nie straszne jej zimne jesienne poranki...

Dzisiejszy czekoladowy deser jest trochę jesienny, z nutą cynamonu, który do niedawna kojarzył mi się tylko z szarlotką. Robię go bardzo rzadko, ponieważ nie należy do lekkich przekąsek. Jednak od czasu do czasu warto się na niego skusić. Nie skupiajcie się tutaj na szałwii hiszpańskiej (chia). Najpyszniejszy deser z jej udziałem sprawdzony już na mojej rodzinie i wielu gościach publikowałam  tutaj.
W dzisiejszym wpisie główną rolę gra krem czekoladowy z orzechami nerkowca i mlekiem kokosowym. Nie róbcie go zbyt dużo. Zamknięty w lodówce twardnieje i nie smakuje już tak dobrze.
Doskonale nadaje się jako dekoracja ciast, albo muffinek, sprawdzi się jako krem do przełożenia świątecznego ciasta, tortu, albo tak jak u mnie jako dodatek do deseru.


poniedziałek, 9 listopada 2015

CZEKOLADA


Uwielbiam czekoladę, dlatego gdy Ula poczęstowała mnie swoją, wykonaną własnoręcznie, od razu poprosiłam o przepis. Mój odbiega trochę od oryginału, więc w tym wpisie znajdziecie tak naprawdę dwie receptury. Jedną Uli, a drugą moją, poniżej.
Nie zachęcam do zajadania się nią na co dzień, ale od święta, okazjonalnie, jak najbardziej. 

Przepis ten pozwala na bardzo dużą kreatywność: zamiast kakao możecie użyć karobu (jeśli na kakao jesteście uczuleni), zamiast masła z orzechów możecie użyć migdałowego, najlepiej takiego przygotowanego w domu. Tak naprawdę prawie każdy składnik czekolady możecie zastąpić innym swoim ulubionym, albo takim na który zdrowie wam pozwala.

Czekoladę możecie przygotować w dość grubym bloku jak mój, albo rozlać ją bardzo cienko i obficie udekorować na górze. Każda opcja jest pyszna!